Wywiad...
Rzecznik KEP: w Boże Narodzenie – jak sama nazwa wskazuje –
świętujemy urodziny Jezusa
Odzieranie świąt z religijnych odniesień
jest jak obchodzenie urodzin bez udziału jubilata. W Boże Narodzenie – jak sama
nazwa wskazuje – świętujemy urodziny Jezusa – powiedział PAP rzecznik
Konferencji Episkopatu Polski, ks. Paweł Rytel-Andrianik.
Jak podkreślił rzecznik Episkopatu, w niektórych środowiskach
podejmowane są próby obchodzenia świąt Bożego Narodzenia bez odniesienia do
religii. Jednak – zdaniem ks. Rytela-Andrianika – takie świętowanie traci sens
i powoduje, że „nie wiadomo, co właściwie świętujemy”.
„To jest kwestia uczciwości. Musimy pamiętać, że w Boże
Narodzenie – jak sama nazwa wskazuje – będziemy świętować urodziny Jezusa
Chrystusa. Fakt, że sam Bóg stał się bezbronnym dzieckiem, jednym z nas, jest
naprawdę niesamowity i piękny” – ocenił ks. Paweł Rytel-Andrianik.
Dodał, że wszystkie symbole Bożego Narodzenia odnoszą się do
rzeczywistości duchowej.
„W dniu Wigilii, 24 grudnia, wspominamy pierwszych ludzi: Adama
i Ewę, przez których grzech wszedł na świat. Dlatego choinka, którą ubieramy w
święta, jest symbolem drzewa rajskiego. Przypomina nam, że tym, który ocalił
nas od grzechu i przywrócił nam szczęście, jest Jezus Chrystus” –
zaznaczył. Jak wyjaśnił ks. Rytel-Andrianik, podobną wymowę ma zwyczaj
obdarowywania się prezentami, który jest pamiątką darów, jakie Panu Jezusowi
przynieśli Trzej Królowie i pasterze.
Zaznaczył, że przyjście Boga na świat w ludzkiej rodzinie jest dla
nas wezwaniem, by w Boże Narodzenie nie zamykać się w czterech ścianach, ale
pamiętać o innych.
„W Boże Narodzenie chcemy być jak Jezus, który zszedł do nas z
nieba na ziemię, więc i my powinniśmy w tym czasie wyjść z ciepłego,
przystrojonego domu do innych – zwłaszcza samotnych i cierpiących. Boże
Narodzenie to także czas przebaczenia i składania dobrych życzeń –
dlatego dzielimy się opłatkiem” – wyjaśnił.
Zdaniem rzecznika KEP, odzieranie świąt z ich religijnych odniesień
to jest tak, jakbyśmy „obchodzili urodziny bez udziału jubilata”.
„To tak, jakbyśmy przyszli do kogoś na urodziny i wyprosili go
za drzwi” – ocenił ks. Paweł Rytel-Andrianik. Wówczas – jak wyjaśnił –
święta przestają być Bożym Narodzeniem, a zamieniają się np. w „święta zimowe”.
„Aby Boże Narodzenie było udane, a nie udawane, trzeba przeżyć
je razem z Panem Bogiem” – stwierdził ks. Rytel-Andrianik.
Zaapelował, by katolicy, którzy chcą świętować Boże Narodzenie, nie
byli dyskryminowani w swoich środowiskach.
„Często zdarza się, że ktoś – w obawie, by nie urazić osób
niewierzących lub wyznających inną religię – nie chce, by w zakładzie pracy lub
szkole organizowane było spotkanie opłatkowe czy jasełka. Ale dlaczego z powodu
mniejszości dyskryminować większość, która sobie tego życzy? W Polsce 92 proc.
osób to katolicy. Dlatego, jako ludzie wierzący, mamy prawo do tego, by
świętować właśnie Boże Narodzenie” – stwierdził rzecznik episkopatu.