Zgromadzenie Sióstr Opatrzności Bożej

Przejdź do treści

<br />

Foto galeria

„Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać, ale miłość moja nie odstąpi od ciebie.” Iz 54,10

W dniach od 21 do 24 czerwca 2016 r. Siostry Nowicjuszki wraz z S. Mistrzynią Jonataną udały się do Szczawnicy. W domu „Pod okiem Opatrzności”, zostały bardzo serdecznie przyjęte przez S. Przełożoną Anetę i całą wspólnotę.

Celem wyprawy poprzez zdobywanie górskich szczytów było pogłębienie świadomości o Bożej miłości przejawiającej się w pięknie stworzonego świata. Dodatkowo Siostry swoja obecnością na górskich szlakach dawały świadectwo przynależności do Chrystusa, a przez wytrwałość i samozaparcie przybliżały się do nieba, aby dziękować Bogu za cuda natury.

W dniu przyjazdu, na małą „rozgrzewkę” przed czekającymi wyzwaniami, Siostry pełne entuzjazmu, podziwiając piękno Pienin, udały się na spacer wzdłuż Grajcarka, który na wysokości 430 m n.p.m., tuż powyżej charakterystycznej skały Kotuńka (z rzeźbą górala witającego przybywających gości) wpada do Dunajca. Każdego dnia, po porannej Eucharystii w kościele parafialnym pw. Św. Wojciecha oraz wspólnej Jutrzni w kaplicy szczawnickiego domu, Siostry wyruszały zdobywać pienińskie szczyty. W środę wspinaczka rozpoczęła się od wejścia na Palenicę (719 m n.p.m.) i wiodła dalej przez: Szafranówkę (741 m n.p.m.), Wysoki Wierch (898 m n.p.m.), Durbaszkę (942 m n.p.m.), Wysoką (1050 m n.p.m.). Po zdobyciu ostatniego, najwyższego szczytu Małych Pienin i przejściu ok. 10 km, Siostry trochę zmęczone, ale wciąż pełne radosnego zapału, z różańcem w ręku, schodziły Wąwozem Homole do Jaworek. W sumie mając już za sobą ok. 14,4 km. Chcąc dodatkowo uwieńczyć kreatywną wyprawę małą pielgrzymką, wspólnota Nowicjacka do domu w Szczawnicy powróciła pieszo.

W czwartek Siostry pojechały busem do pobliskiego Krościenka, gdzie w kościele pw. Chrystusa Dobrego Pasterza pomodliły się za wstawiennictwem Sługi Bożego Ks. Franciszka Blachnickiego, założyciela Ruchu Światło-Życie. Następnie udały się na Trzy Korony (982 m n.p.m.), w drodze powrotnej zdobywając jeszcze Czerteź (774 m n.p.m.), i zeszły szlakiem do Krościenka, powracając do Szczawnicy również pieszo.

Na łonie natury, słysząc szum wiatru, śpiew ptaków i wsłuchując się w ciszę gór, Siostry odprawiały wspólnie rozmyślanie, medytując Słowo Boże przenikające ich serca. Zadowolone ze zrealizowanych celów wśród pienińskich wzniesień uczyły się przeżywania Bożych tajemnic w darze stworzenia, dziękując Bożej Opatrzności za dar tego wyjazdu i za poznanych turystów, których zapewniały o siostrzanej modlitwie. W radosnych nastrojach, ubogacone wspomnieniami pięknych widoków, powróciły do Grodziska.
A.M.D.G.

Wróć do spisu treści